SŁODKIE PONIEDZIAŁKI- BATONY ORZECHOWE

Będąc niepoprawna romantyczką ( co w moim przypadku nierozerwalnie łączy się z bezgraniczną wiarą w miłość, szczególnie tą od pierwszego wejrzenia oraz swego rodzaju naiwnością ) cofam się o jakieś dwadzieścia jeden lat wstecz, kiedy to moje usta pierwszy raz poczuły słodki smak czekolady, a serce zwariowało od uderzenia strzały Amora. To było to. Od razu wiedziałam, że jesteśmy dla siebie stworzeni i zostanie tak na wieki. Ale jak w każdym związku nawet tym najbardziej idealnym i wzorcowym przychodzą gorsze chwile, kiedy w powietrzu czuć nieubłaganie zbliżający się kryzys. Tak też było i z nami. Z dnia na dzień okazało się, że zbawienny i kojący wpływ jaki miała na mnie czekolada, przekształcił się w swego rodzaju toksyczną relację, która zaczęła przynosić więcej bólu, niż korzyści. W tym wypadku nie bólu duchowego lecz cielesnego, pochodzącego z samego wnętrza mego układu pokarmowego i jego najgłębszych zakamarków. Tak też w dość okrutny i bolesny sposób  doszło do separacji i usilnych próby szukania zamienników, równie znamienitych i mogących zakrawać o ideał jak czekolada.    




SKŁADNIKI:

Ciasto:
- 3/2 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki cukru 
- 75 g masła
- 1 jajko
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej

Warstwa orzechowa:
- 250 g orzechów włoskich
- 75 g masła
- 2 łyżki miodu
- 5 łyżeczek cukru

Zagniatamy ciasto z podanych składników i wstawiamy na około pół godziny do lodówki.

2 Masło z cukrem i miodem gotujemy do momentu, kiedy cukier się rozpuści. Następnie dodajemy posiekane orzechy, mieszamy i gotujemy przez moment.

3 Blachę wykładamy papierem do pieczenia i kładziemy na min najpierw ciasto, a potem warstwę orzechową.

4 Pieczemy przez 10 minut w temperaturze 180 stopni.

5 Po wystygnięciu kroimy w kawałki o odpowiedniej dla nas wielkości.
         
                                                                    SMACZNEGO!!!!!!!!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz